Фота Аўдыё Відэа  
be  ru  pl  en  de info@catholic.by
Гэта архіў старой версіі сайта. Новая версія знаходзіцца па адрасе catholic.by
Homilia bpa A. Dziemianki na rocznicu koronacji Matki Bożej Kongregackiej (Grodno, 2006 r.)
Ten wizerunek Matki Bożej przez wiele lat cieszył się szacunkiem Kongregacji Studenckiej przy Grodzieńskim Kolegium Jezuitów. Od wieków w Marii widziano wzór wychowawczyni, wzór Matki, która potrafi tworzyć ognisko domowe przepełnione miłością do maleńkiego Jezusa i szacunkiem do św. Józefa.

Dzisiejsza młodzież mogłaby czerpać wzorce życia rodzinnego wpatrując się w Świętą Rodzinę. Sługa Boży Jan Paweł II zachęcał w swoim nauczaniu do zainteresowania się życiem Świętej Rodziny, bowiem „Ich doświadczenie wychowawcze stanowi niezawodny punkt odniesienia dla chrześcijańskich rodziców, którzy w coraz trudniejszych i bardziej złożonych warunkach mają służyć integralnemu rozwojowi osobowemu swych dzieci, tak aby prowadziły one życie godne człowieka i odpowiadające zamysłowi Bożemu” [Katecheza z dnia 4.12.1996].

Trzeba zastanawiać się już od młodości, czym jest miłość małżeńska, czym jest rodzina, czym jest wychowanie, ponieważ żyjemy otoczeni propagandą złych wzorców. Jeśli nie utworzymy sobie właściwego spojrzenia na rodzinę, te złe wzorce, wyrastające z cywilizacji śmierci, będą nas źle kształtować.

Zastanówmy się w tej homilii nad wzorcem rodziny ukazanym nam przez życie Matki Bożej i św. Józefa.

 
Ważne wydarzenie w życiu Kościoła.

W lipcu br. mieliśmy bardzo ważne wydarzenie w życiu Kościoła, którym był Kongres Rodziny w Walencji w Hiszpanii. Ten kraj przeżywa obecnie wielki kryzys społeczny wyrażający się w atakowaniu rodziny. Obecnie nową formą niszczenia rodziny jest nadawanie praw małżeńskich i rodzinnych związkom tej samej płci. W Hiszpanii również związkom jednopłciowym nadano prawo adopcji dzieci. Kościół zorganizował Kongres Rodziny w tym państwie, aby przypomnieć niezastąpioną rolę rodziny. Papież Benedykt XVI tak powiedział o rodzinie: „Rodzina, oparta na nierozerwalnym małżeństwie mężczyzny i kobiety, wyraża ten wymiar relacji, synowskiej i wspólnotowej, i jest tym środowiskiem, w którym człowiek może się narodzić z godnością oraz wzrastać i rozwijać się w sposób integralny”.

 
Zadania rodziny w społeczeństwie.

Trzeba jasno powiedzieć, że rodzinę tworzą mężczyzna i kobieta połączeni małżeństwem wraz ze swoimi dziećmi [por.KKK 2202]. Jest to związek równych sobie osób w godności. Ten związek jest uprzedni wobec uznania go przez publiczką władzę, narzuca się sam i żadna władza nie może go zmieniać ani niszczyć.

Na płaszczyźnie naturalnej rodzina, jako uprzywilejowana wspólnota jest wezwana, do wymiany myśli pomiędzy małżonkami oraz troskliwego współdziałania rodziców w wychowaniu dzieci. Życie w pełnej i zdrowej rodzinie stanowi podstawę wolności, bezpieczeństwa i braterstwa w społeczeństwie. Rodzina jest wspólnotą, w której od dzieciństwa można nauczyć się wartości moralnych, zacząć czcić Boga i dobrze używać wolności.

Tak pojęta rodzina jest podstawą wspólnoty kościelnej. To w niej niewidzialny, duchowy Kościół objawia się i urzeczywistnia w sposób widzialny. Z tego powodu rodzinę można nazwać Kościołem domowym.

W płaszczyźnie wiary jedność rodziny ma być znakiem i obrazem komunii Ojca i Syna i Ducha Świętego. Otwartość na potomstwo i trud wychowania go jest odbiciem stwórczego dzieła Ojca [por.KKK 2205-6]. Rodzina ma za zadanie prowadzenia każdego członka domowego Kościoła do ideału świętości, do której wzywa nas Bóg: „Świętymi bądźcie, jak Ja jestem święty”. Rodzina chrześcijańska jest powołana również do ewangelizacji i misji.

Dom rodzinny jest więc pierwszą szkołą życia chrześcijańskiego i “szkołą bogatszego człowieczeństwa”. W nim dziecko uczy się wytrwałości i radości pracy, miłości braterskiej, wielkodusznego przebaczania, nawet wielokrotnego, a zwłaszcza oddawania czci Bogu przez modlitwę i ofiarę ze swego życia.

Z powodu tak ważnych zadań jakie ma przed sobą rodzina powinna być ona chroniona przez instytucje społeczne. Tam gdzie rodziny nie są w stanie wypełniać swoich funkcji, inne społeczności mają obowiązek pomagać im i wspierać instytucję rodziny.

 
Życie Świętej Rodziny przykładem dla naszych rodzin.

Ukryte życie Świętej Rodziny w Nazarecie jest dla nas najlepszą szkołą życia rodzinnego [por. KKK 533]. Chrystus chciał przyjść na świat i wzrastać w łonie Świętej Rodziny Józefa i Maryi. To nas skłania do refleksji jak Maryja i Józef wypełniali swe obowiązki.

Chociaż narodziny Jezusa dokonały się za sprawą Duch Świętego, to Maryja musiała doświadczyć tego, co przeżywa każda matka ziemskiego syna. Podobnie jak w przypadku wszystkich ludzi narodzenie Jezusa zostało poprzedzone poczęciem, okresem ciąży i porodem. Macierzyństwo Maryi nie ograniczało się jedynie do biologicznego procesu narodzin. Tak jak inne matki przyczyniła się Ona w znacznej mierze również do wzrostu i rozwoju Syna.

Maryja ukazuje nam wzór matki, jako tej, która nie tylko wydaje dziecko na świat, lecz je pielęgnuje i wychowuje. Można nawet powiedzieć, iż wychowanie jest naturalnym przedłużeniem zrodzenia dziecka. Maryja jako matka towarzyszyła swojemu Synowi w Jego ludzkim dorastaniu.

Można by sądzić, że Jezus, posiadając w sobie pełnię bóstwa, nie potrzebował wychowawców. Jednak tajemnica wcielenia objawia nam, że Syn Boży przyszedł na świat jako człowiek podobny do nas we wszystkim z wyjątkiem grzechu (por. Hbr 4,15). Podobnie jak w przypadku każdego człowieka, dorastanie Jezusa od dzieciństwa aż po wiek dojrzały (por. Łk 2.40) wymagało wychowawczego oddziaływania rodziców.

Szczególne dary, jakimi Bóg napełnił Maryję, czyniły Ją zdolną do pełnienia roli matki i wychowawczyni. W konkretnych sytuacjach każdego dnia Jezus mógł w Niej znaleźć wzór postępowania oraz przykład doskonałej miłości do Boga i braci. Trzeba powiedzieć, że atmosfera pogody i pokoju panowała w domu nazaretańskim. Jej podstawą było pragnienie spełniania zamiarów Bożych [por. Katecheza z 4.12.1996, p.1].

Wypada zaznaczyć, że wiara Maryi nadawała najgłębszy sens Jej codziennemu życiu. Proste i pokorne prace domowe nabierały dla Maryi szczególnej wartości, przeżywała je bowiem jako służbę posłannictwu Chrystusa. Sługa Boży Jan Paweł II w jednej z katechez o Matce Bożej tak pisze: „Przykład Maryi niesie światło i otuchę wszystkim kobietom, które wykonują swoje codzienne prace wyłącznie w zaciszu domu. Są to zajęcia pokorne, ukryte, stale powtarzające się i często niewystarczająco doceniane. Jednakże długie lata, przeżyte przez Maryję w domu nazaretańskim, ukazują tkwiące w nich ogromne zasoby autentycznej miłości, a więc zbawienia. Bowiem prostota życia tylu gospodyń domowych, przeżywanego jako misja służby i miłości, w oczach Pana nabiera nadzwyczajnej wartości” [Kat. z dnia 29.1.1997].

Życie Maryi w Nazarecie charakteryzowało się stałym kontaktem z dorastającym Jezusem. Starała się Ona zgłębiać tajemnicę swego Syna w postawie kontemplacji i adoracji. Św. Łukasz mówi: „Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu” (2,19; por. 2,51).

Możemy się domyślać, że Maryja przenikała dom nazaretański cnotą nadziei. Oczekiwała na moment, w którym wszyscy zauważa, że Jej Syn jest zapowiedzianym mesjaszem. Z jednej strony bowiem Jezus zachowywał się jak każde dziecko w jego wieku, z drugiej strony pamiętała o słowach wypowiedzianych przez anioła w czasie zwiastowania. Słowa te podkreślamy wyjątkowość Jezusa, zapowiadały, że stanie się zbawcą całego świata. W zaciszu domu Dziewica żyje nadzieją w niezwykły sposób. Jest pewna, że nie dozna rozczarowania nawet jeżeli nie wie, kiedy i w jaki sposób Bóg urzeczywistni swoją obietnicę. W mrokach wiary i przy braku nadzwyczajnych znaków zapowiadających początek mesjańskiej misji Syna podtrzymuje Ona nadzieję wbrew wszelkim zewnętrznym pozorom, oczekując od Boga spełnienia obietnicy.

Życie wiarą i nadzieją czyniło z Nazaretu miejsce wielkiego świadectwa o miłości. Miłość, którą Chrystus pragnie szerzyć w świecie, zapala się najpierw i płonie w Sercu Matki. To właśnie ognisko domowe przygotowuje Jezusa do głoszenia Ewangelii Bożej miłości.

Jak ważna i nie do zastąpienia jest rola ojca w rodzinie, podkreślił Bóg przez to, że chciał aby Jezus miał swojego opiekuna. Św. Józef w społeczność, w której żył w Nazarecie był uważany za ojca Jezusa. Ewangeliści, choć stwierdzają wyraźnie, że Jezus począł się z Ducha Świętego i że w małżeństwie tym zostało zachowane dziewictwo (por. Mt 1. 18-25; Ł/c 1. 26-38). nazywają Józefa małżonkiem Maryi, a Maryję małżonką Józefa (por. MM. 16. 18-20. 24; Łfr 1.27: 2, 5).

Sługa Boży Jan Paweł tak opisuje ich małżeństwo: „W rodzicach Chrystusa spełniły się wszelkie dobrodziejstwa płynące z zaślubin: potomstwo, wierność, sakrament. Znamy ich potomstwo, którym jest Chrystus Pan; ich wierność, ponieważ nie było tam nigdy cudzołóstwa; sakrament, ponieważ nie naruszył go rozwód” [List o św. Józefie, p.7].

Ojcostwo św. Józefa wyraziło się w sposób konkretny w tym, że uczynił ze swego życia i służbę, złożył je w ofierze tajemnicy wcielenia. Posłużył się władzą, przysługującą mu prawnie w świętej Rodzinie, aby złożyć całkowity dar z siebie, ze swego życia, ze swej pracy. Przekształcił swe ludzkie powołanie do rodzinnej miłości w ponadludzką ofiarę z siebie, ze swego serca i wszystkich zdolności, w miłość oddaną na służbę Mesjaszowi, wzrastającemu w jego domu.

Święty Józef „mocą szczególnego daru Niebios” otaczał Jezusa „całą naturalną miłością i czułą troskliwością, jaka może się zrodzić w sercu ojca”.

Ewangelie jasno ukazują, na czym polegały ojcowskie obowiązki Józefa wobec Jezusa. Jego zadaniem jest zatroszczyć się o „uporządkowane” wprowadzenie Syna w świat, z zachowaniem Boskich nakazów i praw ludzkich. Całe tak zwane życie „prywatne” czy „ukryte” Jezusa powierzone jest jego opiece. Na Nim spoczywało wzniosłe zadanie „wychowania”, czyli żywienia i odziewania Jezusa, nauczenia Go Prawa i zawodu, zgodnie z powinnościami przypadającymi ojcu.

Codziennym wyrazem wypełniania obowiązków ojca była praca. Jezus uczył się pracy od swego domniemanego ojca. Ukazywał on prace jako dobro człowieka, który czyni sobie ziemię poddaną i sprawia, że człowiek „poniekąd bardziej staje się człowiekiem”. Ze względu na wielkie znaczenie pracy w życiu człowieka, wszyscy ludzie powinni rozumieć i w pełni przeżywać jej sens, aby „przez nią przybliżać się do Boga — Stwórcy i Odkupiciela.

Nad pracą Cieśli w domu nazaretańskim rozpościera się ten sam klimat milczenia, który towarzyszy wszystkiemu, co jest związane z postacią Józefa. Wskazuje to na głębokie życie wewnętrzne. To ono kierowało jego postępowaniem i było dlań źródłem szczególnych pociech. Z niego czerpał św. Józef rozwagę i siłę — właściwą duszom prostym i jasnym — dla swych wielkich decyzji. Można powiedzieć, że św. Józef w sposób harmonijny połączył modlitwę z działaniem i pracą.

To poddanie się Bogu, będące gotowością woli do poświęcenia się Jego służbie, nie jest niczym innym jak praktyką pobożności, która stanowi jeden z przejawów cnoty religijności. Nieliczne szczegóły, jakich nam dostarcza Ewangelia, pozwalają nam z pewnością stwierdzić, że Św. Józef wprowadzał Jezusa w obrzędy i przepisy prawa Mojżeszowego, uczył modlitwy za pomocą psalmów, zapanował z historią ludu Izraela, której głównym wydarzeniem było wyjście z Egiptu domu niewoli. Od Józefa Jezus przejął nawyk chodzenia do synagogi oraz odbywania corocznej pielgrzymki do Jerozolimy w okresie Paschy.

 
Maryja i Józef przykładem dla wszystkich rodziców i wychowawców.

Papież Benedykt XVI na Kongresie w Walencji podkreślił jak wielkie znaczenie w życiu dziecka ma wzrastanie w pełnej i zdrowej rodzinie. Wypowiedział następujące słowa: „Doświadczenie przyjęcia i umiłowania przez Boga i przez naszych rodziców jest mocną podstawą, która zawsze sprzyja wzrostowi i prawdziwemu rozwojowi człowieka i która zarówno pomaga nam dojrzewać na drodze ku prawdzie i miłości, jak i wychodzić z samych siebie, aby wejść w komunię z innymi ludźmi i z Bogiem.”

Maryja i Józef jawią się jako wzór dla rodziców i wszystkich wychowawców. Wspierają ich w wielkich trudnościach, jakie dziś napotyka rodzina, i ukazują drogę głębokiej i skutecznej formacji dzieci.

Ich doświadczenie wychowawcze stanowi niezawodny punkt odniesienia dla chrześcijańskich rodziców, którzy w coraz trudniejszych i bardziej złożonych warunkach mają służyć integralnemu rozwojowi osobowemu swych dzieci, tak aby prowadziły one życie godne człowieka i odpowiadające zamysłowi Bożemu.

Rodzina zawsze liczyć może na pomoc Kościoła. Benedykt XVI przypomniał w Walencji, że „ Kościół uczy nas szanować i wspierać cudowną rzeczywistość nierozerwalnego małżeństwa mężczyzny i kobiety, które daje zresztą początek rodzinie. Dlatego uznanie i pomaganie tej instytucji jest jedną z najistotniejszych posług, jakie można wyświadczyć dzisiaj dobru wspólnemu oraz prawdziwemu rozwojowi ludzi i społeczeństw, jak również najlepszą rękojmią zapewnienia godności, równości i prawdziwej wolności osoby ludzkiej”.

Адноўлена 18.07.2009 16:54
 

Пры выкарыстанні матэрыялаў сайта спасылка на Catholic.By абавязкова.

Гаміліі

05.07 09:13Гамілія Мітрапаліта Кандрусевіча падчас св. Імшы ў Тракелях
01.07 11:55Гамілія Мітрапаліта Кандрусевіча падчас св. Імшы ў Будславе
26.06 11:53Гамілія Мітрапаліта Кандрусевіча падчас св. Імшы на распачацце пілігрымкі з Мінска ў Будслаў
21.06 11:59Гамілія Мітрапаліта Кандрусевіча на Імшы для ўдзельнікаў Парафіяды Гродзенскай дыяцэзіі
15.06 12:02Гамілія Мітрапаліта Кандрусевіча да 25-годдзя адраджэння парафіі ў Слуцку
04.06 15:47Гамілія Мітрапаліта Кандрусевіча ва ўрачыстасць Спаслання Духа Святога
27.05 09:06Гамілія Мітрапаліта Кандрусевіча на св. Імшы перад працэсіяй Божага Цела ў Мінску
21.05 19:31Гамілія Мітрапаліта Кандрусевіча падчас св. Імшы з нагоды сярэбранага юбілею манаскіх абяцанняў біскупа Аляксандра Яшэўскага SDB
21.05 12:00Гамілія Мітрапаліта Кандрусевіча падчас св. Імшы з удзелам дзяцей да Першай Камуніі ў мінскай архікатэдры
20.05 14:19Гамілія біскупа Антонія Дзям’янкі падчас св. Імшы з нагоды 360-й гадавіны пакутніцкай смерці св. Андрэя Баболі