15 жніўня 2016 г.
ZA PRZYKŁADEM MARYI DĄŻYĆ DO BOGA
Umiłowani w Chrystusie Panu bracia i siostry!
1. Serdecznie witam was, tak licznie zgromadzonych w sanktuarium Matki Bożej w Świętej Lipce. Przybywam do was z Białorusi i przywożę pozdrowienia od białoruskich katolików, gdzie także w sposób bardzo doniosły świętuje się uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Dziękuję kustoszowi tego sanktuarium o. Aleksandrowi Jacyniakowi S.J., który przyczynił się do odrodzenia Kościoła na Białorusi, kiedy to w latach 90-ch ubiegłego stulecia był częstym gościem na Wschodzie i pomagał w duszpasterstwie.
Dziękuje mu za zaproszenie do tego sanktuarium, o którym wiele słyszałem, ale nigdy tutaj nie byłem. Więc dla mnie to też będzie dobre doświadczenie duszpasterskie, które postaram się wykorzystać na Wschodzie, szczególnie w sanktuarium Matki Bożej Budsławskiej, często zwanej Białoruską Częstochową. Na uroczystości w pierwszy weekend lipca tam gromadzi się około 30 tysięcy wiernych, wśród których nie tylko katolicy, ale i prawosławni. Tydzień temu Rząd Białorusi uznał Budsławski odpust niematerialnym dziedzictwem narodowym, co jest jak znakiem powagi dla Kościoła Katolickiego, tak i narodowego znaczenia Budsławskich uroczystości.
2. Dzisiaj Kościół Katolicki obchodzi największe święto Maryjne – uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Setki tysięcy pielgrzymów zbierają się na Jasnej Górze u stóp Matki Bożej Częstochowskiej, gdzie bije duchowe serce Polskiego narodu. O nadzwyczajnej randze dzisiejszego święta mówi i ten fakt, że to święto w Polsce jest nie tylko świętem kościelnym, ale i państwowym.
Ono upamiętnia wzięcie do nieba Maryi z duszą i ciałem. Chociaż dogmat o Wniebowzięciu Matki Bożej był ogłoszony stosunkowo niedawno, bo tylko w 1950 r. przez Papieża Piusa XII, to jednak kult Wniebowzięcia Maryi był praktykowany już od wczesnego chrześcijaństwa. Zgodnie z tradycją Maryja, jako nieskalana żadnym grzechem, miała nie umrzeć lecz po prostu zasnąć.
Według jednej z apokryficznych opowieści po śmierci Maryi z różnych stron świata zjechali się apostołowie, by u podnóża Góry Oliwnej pochować jej ciało. Nie było wśród nich Tomasza, którego nazywają niewiernym i który się spóźnił. Gdy wreszcie przybył, poprosił o otwarcie grobu Maryi. Grób okazał się pusty, wewnątrz nie było ciała zamiast niego znaleziono wianki i pachnące lilie.
Trzeba podkreślić, że w Cerkwi Prawosławnej to święto nazywa się świętem Zaśnięcia Najświętszej Bogarodzicy – Успения Пресвятой Богородицы. Nawiązuje do tego i Papież Pius XII, który w Buli ogłaszającej dogmat, czyli prawdę wiary o Wniebowzięciu Maryi pisze, że ona po skończeniu ziemskiego życia z dusza i ciałem była wzięta do nieba. Papież nie mówi umarła Maryja czy nie, lecz stwierdza, że po skończeniu ziemskiego życia została wzięta do nieba.
A więc można powiedzieć, że nie ma żadnej sprzeczności pomiędzy Kościołami Katolickim i Prawosławnym w kwestii Wniebowzięcia Matki Bożej i w ten sposób ta prawda naszej wiary ma również ekumeniczne znaczenie.
Wniebowzięcie w tradycji ludowej nazywa się też Świętem Matki Bożej Zielnej. W tym dniu w kościołach święci się kwiaty, wianki i zioła. Ta tradycja wywodzi się ze wspomnianej wyżej apokryficznej opowieści o kwiatach w pustym grobie Maryi.
3. Jezus Chrystus zbawił całego człowieka z duszą i ciałem. Dlatego cały człowiek jest przeznaczony dla niebieskiej chwały, której, jako pierwszą z ludzi doświadczyła Maryja i do której my wszyscy jesteśmy przeznaczeni. Teraźniejszość Maryi jest naszą przyszłością.
Za swe zasługi w dziele zbawienia ludzkości Maryja z ciałem i duszą została wzięta do nieba. Tego zaszczytu ona dostąpiła jako przeczysta Dziewica, z której ciała Syn Boży wziął swoje ciało. Ono stało się pierwszym tabernakulum i Jezus Chrystus nie mógł pozwolić, aby rozłożyło się i czekało aż do dnia ostatecznego. Sobor Watykański II uczy, że Maryja, dopełniwszy biegu życia ziemskiego z ciałem i duszą wzięta została do chwały niebieskiej i wywyższona przez Chrystusa jako Królowa wszystkiego, aby bardziej upodobniła się do Syna swego, Pana panującego oraz zwyciężcy grzechu i śmierci.
Maryja weszła w historię ludzkości jako dziewica wierna. Wierność w miłości Bogu okazała się silniejszą od przemocy szatańskich mocy. W tej wierności, zaufaniu Bogu i pokorze, Maryja podążała śladami swojego Syna. My z kolei możemy najlepiej uhonorować ją, naśladując jej przykład wiary, zaufania i pokory. Siły do tego daje nam jej Syn, przede wszystkim w Eucharystii.
4. Dzisiaj wielkie rzeszy pielgrzymów zbierają się nie tylko w Częstochowie, ale i w innych sanktuariach maryjnych i kościołach. My zaś gromadzimy się w Sanktuarium w Świętej Lipce, które jest znane z XIV stulecia.
Według istniejącej legendy więziony w lochach kętrzyńskiego kościoła skazaniec dzięki interwencji Matki Bożej wyrzeźbił w drewnie Jej figurkę z Dzieciątkiem Jezus. Po wykonaniu rzeźby został uwolniony, a figurkę zawiesił na lipie przy drodze z Kętrzyna do Reszla. Rzeźba Matki Bożej z Dzieciątkiem zasłynęła łaskami i cudami.
Wasi przodkowie w czasy wolności i zniewolenia, w czasy rozkwitu wiary i jej prześladowania, gromadzili się tutaj, aby prosić duchowej pomocy i ją otrzymywali. Obecnie przeżywamy czasy odrodzenia wiary, które w fatalnym 1917 r. – roku bolszewickiej rewolucji – w Fatimie przepowiedziała Maryja.
5. Otrzymaliśmy wolność religii, za którą nasi przodkowie zapłacili wielką cenę. Jednak zły duch nie śpi. On jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. W wyniku czego przeżywamy dziwny paradoks. Mamy coraz więcej możliwości dla życia w świetle Ewangelii, a wybieramy ciemności. Wiemy, co jest dobre, a czynimy zło. Tym złem i ciemnościami jest amoralne życie i zależności, w które łatwo trafia współczesny człowiek.
Współczesny świat przeżywa masę kryzysów. Najczęściej się mówi o ekonomicznym, finansowym, politycznym, migracyjnym. Najmniej – o moralnym. A on jest przyczyną wszystkich innych kryzysów. Problem polega na tym, że współczesny człowiek, który głosi tezę absolutnej wolności, coraz częściej żyje tak, jak by Bóg w ogóle nie istniał. Zamiast żyć według prawa Bożego, żyje według prawa przyjętego w sposób demokratyczny większością parlamentarną i często nie zgodnego z prawem Bożym. W ten sposób zostaje zakwestionowane i ustawowo poniewierane prawo Boże, co prowadzi do łamania norm moralnych. W rezultacie wielkim zagrożeniem staje się rozpowszechniający się moralny relatywizm, który nie przyjmuje absolutnej prawdy i głosi, że wszystko jest odnośne. Co prowadzi do rozluźnienia albo w ogóle odrzócenia moralnych norm.
W rezultacie mamy to co mamy. Rodzina, która jest podstawową komórką każdego społeczeństwa przeżywa nie widzialny dotąd kryzys. Odchodzi się od założonego przez Stwórcę modelu rodziny jako jedynego i nierozerwalnego związku mężczyzny i kobiety w celu wspólnego życia, wzajemnej pomocy, przedłużenia potomstwa i jego wychowania. Coraz więcej rozwodów, współżycia nie tylko bez ślubu ale i bez państwowej rejestracji. Parlamenty wielu krajów uznają homoseksualne związki za rodziny, nawet z prawem adopcji dzieci. I wszystko to uważa się za przejaw wolności i nawet progresu.
Najbardziej kosztowny Boży dar, jakim jest życie, staje się towarem, który można sprzedać, kupić czy zniszczyć. O tym świadczą przyjmowane prawa o aborcji i eutanazji. W niektórych krajach świata są nawet tak zwane kliniki „Pięknych dzieci” – „Butiful chidren”. Wykorzystując najnowsze osiągnięcia genetyki można wpływać na kolor skóry, oczu, włosów i t.d. przyszłego dziecka. Coraz więcej rozpowszechnia się nie zgodne z Bożym prawem zapłodnienie in vitro. Wielki moralny problem stanowi klonowanie, które może być wykorzystane i odnośnie człowieka.
W związku z tym powstaje pytanie, czy czasem współczesny człowiek nie zamierza stworzyć fabrykę ludzi albo zapasowych części do nich?
W latach 60-ch ub. stulecia ze Związku radzieckiego do Stanów Zjednoczonych wyemigrował komik Jakow Smirnow, który stał się bardzo wiadomym ze swego powiedzenia: „America: What a country” – „Ameryka, co za kraj!”
On był zachwycony amerykańskim stylem życia – wielkie budowle, ogromna ilość aut, sklepy pełne towarów, wolność i t.d. Ogromne zdziwienie wywołało mleko i soki w proszku. Dodaj wody i będziesz miał mleko lub sok. Dzisiaj jesteśmy przyzwyczajeni do tego, ale 50 lat temu, to była wielka nowość, szczególnie dla człowieka ze Związku Radzieckiego.
I oto pewnego dnia on w sklepie zobaczył dziecięcy proszek i zawołał: „Ameryka, co za kraj! Dodał wody – masz mleko; dodał wody – masz sok, dodał wody – masz dziecko”.
Niepohamowane dążenie do władzy i dóbr materialnych, nawet po trupach innych, prowadzi do tego, że zjawia się nowy bóg, na imię któremu materializm. Zamiast ideologicznego materializmu zakorzenia się materialistyczny.
Wielkim niebezpieczeństwem, szczególnie dla młodzieży, jest ubóstwienie rozrywek i nieuporządkowanego życia seksualnego, co prowadzi do rozwiązłości i staje się przyczyną strasznej pandemii choroby AIDS.
W nasze czasy bardzo wiele mówi się o prawach człowieka i ten temat jest bardzo aktualny. Ale w ten sam czas trzeba mówić i o kulturze praw człowieka, która mogłaby łączyć aspekt indywidualny z wymiarem dobra ogólnego, – jak mówi Papież Franciszek.
Wielkim problemem są współczesne liberalne media, które w imię fałszywie zrozumiałej wolności amoralny styl życia przedstawiają jak współczesny i pozytywny i w ten sposób formują człowieka, który nie buduje swego życia na kosztownościach moralnych.
Stadiony, sale koncertowe i supermarkety stają się nowymi kościołami, jeżeli tak można powiedzieć. Wiemy jakie wielkie znaczenie ma sport we współczesnym życiu. Kibicujemy za naszych sportowców na Olimpiadzie w Rio de Janeiro, chociaż ni na Polskę i ni na Białoruś jakoś nie spada tak oczekiwany deszcz medali. Ważne znaczenie mają koncerty w pielęgnowaniu kultury. Nie da się też żyć i bez supermarketów.
Ale, kiedy uczestniczenie w niedzielnej Mszy zamienia się pójściem na stadion, na koncert czy do supermarketu, aby być tam cały dzień i potem mówić, że nie było czasu schodzić do kościoła, to nie jest świadectwem prawdziwie chrześcijańskiego życia. Proponowane przez świat współczesnej laickiej kultury koncerty, jak na przykład propagujący luźne moralne normy Przystanek Woodstok, nie służą duchowemu wychowaniu człowieka.
Wiele do życzenia w wielu krajach świata pozostawia sytuacja polityczna. W kampanii przedwyborczej kandydaci obiecują złote góry, a potem o tym zapominają. A kiedy rząd naprawdę rozpoczyna naprawę życia i bytu swoich obywateli, to nie rzadko znajdują się siły, które ostro sprzeciwiają się temu. Wszystko to prowadzi do chaosu, a cierpią prości ludzi.
Szczególnym wezwaniem jest problem migracji i uchodźców. Bez wątpienia trzeba pomagać ludziom, którzy zostali wymuszeni opuścić swoje domy. Ale jednocześnie trzeba szukać rozwiązania problemu powstania tego fenomenu, co, jak widać, zaniedbuje świat współczesny.
Na pewno można znaleźć wiele dobrych przykładów życia zgodnego z Bożym prawem i nie wszystko trzeba widzieć w ciemnych kolorach. Pięknym przykładem może być Światowy dzień młodzieży, który niedawno odbył się w Krakowie. Tam zobaczyliśmy młody Kościół, który chce rozwiązywać powstające w świecie problemy z poszanowaniem prawa Bożego i naturalnego.
6. Mimo to wspomniane wyżej patologii i problemy współczesnego świata nie pozwalają być obojętnymi na nich. Papież Franciszek w Krakowie na Światowych dniach młodzieży zachęcił, abyśmy nie byli duchowymi emerytami, którzy tylko odpoczywają na kanapie. My wszyscy jesteśmy odpowiedzialni z nasz los, los społeczeństwa i świata.
Kto dopomoże?
Kościół dzisiaj wskazuje na Maryję. Jej zgoda z wolą Bożą rozpoczęła realizację Bożego planu zbawienia. Jej Fiat jest kluczem do zrozumienia historii odkupienia. Powinniśmy z niej brać przykład, bo zgoda z Bożą wolą – to też klucz do budowania szczęśliwego życia na ziemi i gwarancja szczęścia w wieczności.
Św. Jan Paweł II jeszcze w 1993 r. podczas spotkania z młodzieżą w Kownie na Litwie przestrzegał od zgubnych następstw amoralnego wykorzystania wolności, podkreślając, że prowadzi ono do anarchii. On tez mówił, ze demokracja bez przestrzegania prawa Bożego przeradza się w totalitaryzm.
Współczesny świat coraz częściej odczuwa negatywne wpływy agresywnego liberalizmu. W obliczu tego wezwania powinniśmy bronić swoich praw, bo w wielu krajach Europy dzisiaj zabraniają się nawet symbole chrześcijańskie. A przecież Europa wyrosła z chrześcijaństwa i cywilizacja europejska przesiąknięta chrześcijańskimi wartościami. Dzisiaj Stary kontynent w imię fałszywie zrozumianej wolności, która często jest rozumiana jak wolność od prawa Bożego i naturalnego, wyrzeka się swoich chrześcijańskich korzeni. Jest to tragedia, którą obecnie przeżywamy.
7. Gdzie szukać ratunku? Kto zwróci nadzieje nawet przeciwko nadziei? Nasz wzrok dzisiaj jest skierowany ku Maryi. Ona w dalekim 1917 r. w Fatimie dała nadzieję na wolność wyznania i myśmy go otrzymali. Jest to wielki dar, ale także i zadanie, realizować które w nasze czasy staje się coraz trudniej. Maryja w Fatimie mówiła: „Jeżeli nawrócicie się i będziecie się modlić, to wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie, to was czekają wielkie trudności”. I tak się stało. Te słowa Maryi są aktualne i dzisiaj i przedstawiają sobą program budowania szczęścia w tym życiu i osiągnięcia go w wieczności.
8. Maryja, nasza Matka duchowa, bądż nam przytułkiem w nadziei. Spójz łaskawie na ten tak licznie zgromadzony u twoich stóp Lud Boży. Wśród niego są ci, którzy przeżyli prześladowanie religii i praw człowieka, są świadkowie wiary, a także młodzież, która znajduje się na skrzyżowaniu dróg i szuka własciwej, aby, będąc współczesną, nie straciła swojej chrześcijańskiej tożsamości. Wyproś u swego Syna nam wszystkim, a szczególnie młodzieży, łaskę bycia prawdziwymi i aktywnymi chrzescijanami, odpowiedzialnymi za naszą przyszłość. Wyproś łąskę, abyśmy dłotem wartości ewangelicznych, sakramentu pokuty i dzieł miłosierzdzia wyrzeżbili w swoich sercach twoje oblicze. Niech ono dopomoże nam, wedłód starej miejscowej legendy, wpatrujać się w niego i biorąc z ciebie przykład, wyzwolić sie z niewoli grzechu i zależności, aby dzięki naszemu świadectwu mocne echo twego "Fiat" rozbrzmiewało na tej ziemi i świadczyło, że my wybieramy Bog, jedyna naszą nadzieję. Amen.
|